muzyczka

sobota, 7 marca 2015

Rozdział 3

Hejka XD Wiem , że strasznie długo mnie nie było , ale szkoła jest taka straszna ;_; ale widzę po blogach , że nie tylko ja zaczęłam się uczyć :D zatem bez przedłużania rozdział ... mam nadzieje , że jednak troszku wam się spodoba \

Jack

Elsa trzymała w ramionach Olafa . Wyglądała na spokojniejszą , ale jej rumieńce jeszcze były widoczne . Nagle Elsa przerwała cisze .
- Olaf czy mogę cię prosić byś tu został na jakiś czas ? Muszę iść w jedno miejsce -powiedziała Elsa
- W sumie to czemu nie , ale gdzie chcesz iść ? - zapytał Olaf
- Skoro minęło 250 lat to Ania pewnie ... umarła . Prawda ?
- Tak jakieś 180 lat temu -odpowiedział Olaf
- Jako jej siostra chciałabym pójść nad jej grób -powiedziała Elsa
- Poznasz go od razu . Jest tam gdzie reszta władców , ale nie chcę byś szła sama
- Spokojnie przecież zaraz wrócę .
- Jak chcesz to mogę polecieć z Tobą - za proponowałem
Zarumieniła się a w jej dużych turkusowych oczach widziałem wdzięczność jak i wzruszenie
- Dziękuje -Powiedziała - Pozwól zatem , że cie zaprowadzę do pokoju w którym będziesz mógł trochę odpocząć .
Elsa wzięła mnie za rękę i delikatnie pociągnęła . Nawet nie zauważyłem kiedy Olaf zeskoczył z jej kolan . Wyszliśmy z pokoju Elsy i szliśmy przez krótki , ale szeroki korytarz . Elsa naglę stanęła przed wielkimi drzwiami i wpuściła mnie do środka . Pokój był trochę większy od pokoju Elsy , ale podobnie urządzony .
-Nieźle Ci to wyszło - pochwaliłem ją szczerze .
- Dziękuje , jesteś pierwszą osobą , która widzi jakiś pokój . Olaf woli spać ze mną . Za tymi drzwiami jest łazienka . Możesz się spokojnie odświeżyć. - Powiedziała i wyszła zostawiając mnie samego . Poszedłem zaciekawiony do drzwi i je uchyliłem . Wszedłem i podziwiałem dzieło Elsy . Łazienka zrobiona z kamienia i udekorowana lodowymi elementami . Na środku był wielkie gorące źródło . Koło niego postawiono różne pachnące olejki i sole do kąpieli . Na lodowej półce stało parę mydeł i poukładane ręczniki . Postanowiłem szybko się umyć . Nie powiem , nie szczególnie mi to wyszło . Kiedy tylko wszedłem do wody czas dla mnie spowolnił .  Nie wiem ile tam siedziałem ale kiedy wyszedłem na dworze już świtało . Na stole zauważyłem talerzyk z ciastkami i kubek z teraz już letnią czekoladą .

Elsa

Kiedy Jack wszedł do pokoju zostawiłam go samego . Poszłam do kuchni i na mały talerzyk nałożyłam parę ciastek i ugotowałam nową porcje gorącej czekolady . Zaniosłam to do pokoju Jack'a , ale go tam nie było . Pewni jest w łazience pomyślałam . Położyłam na stoliku czekoladę i ciasteczka . Poszłam do pokoju i usiadłam na łóżku koło Olafa .
- Elsa ? - zapytał - Czy ty dalej uczysz się o tej magi ?
- Tak i powiem Ci , że wychodzi mi to już nie najgorzej . Pod łóżkiem mam książki o zielarstwie , runach i zaklęciach . A czemu pytasz ?
- Ciekawy byłem - odparł i położył się na łóżku . Po chwili było słychać jego lekkie pochrapywanie
Wyciągnęłam książkę o magicznych stworzeniach z półki i szukałam aż znalazłam . Koń ze skrzydłami i rogiem . Połączenie jednorożca z pegazem . Alicorn spoglądał na mnie z rysunku  . Wzięłam krzesło i położyłam na nim książkę sama przykucnęłam i pozwoliłam , żeby moja moc stworzyła to piękne stworzenie . Kiedy otworzyłam oczy przede mną stał Alicorn i delikatnie poruszał swoją śnieżną grzywą . ( Obrazek przerabiany w paincie przez 1,5 h XDD )
 Pogłaskałam go delikatnie po głowie i otworzyłam drzwi na balkonie . Zaczęło już świtać kiedy usłyszałam pukanie do drzwi .

 Jack

Zjadłem parę ciastek i wypiłem większość czekolady . Wyszedłem z pokoju i poszedłem do pokoju Elsy . Wziąłem głęboki oddech i zapukałem .
- Wejdź Jack
Wszedłem i zauważyłem Else przy jakimś koniu ze skrzydłami i rogiem zrobiony był z lodu i śniegu .
- Gotowy do drogi ? -zapytała Elsa
- Tak
- To w drogę - od powiedziała uśmiechając się
Weszła koniowi na grzbiet i podeszła na balkon . Poszedłem za nią i zaczęliśmy lecieć .
- Dlaczego mi nie powiedziałaś , że byłaś królową ? -zapytałem
- To część życia o której próbuje cały czas zapomnieć - odpowiedziała ale ja zauważyłem na jej twarzy delikatne rumieńce . Przez resztę podróży lecieliśmy w ciszy . Kiedy dolecieliśmy do zamku Elsa zeszła z konia . Ja stanąłem obok niej .
- Chcesz iść dalej ? - zapytała
- Tak
Poszedłem za nią przez ścieżkę z cmentarną . Elsa patrzyła na imiona osób kiedy nagle się zatrzymała . Podeszła do grobu na którym czas zmazał nazwisko ale dało się przeczytać spokojnie imię " Anna " . Dotknęła grobu i wyczarowała piękne lodowe róże . Patrzyła na grób i po jej zaróżowionych policzkach spłynęła łza.

wiem że dawno mnie nie było bo jestem leniem i tak dalej ale teraz mam zamiar częściej wrzucać :D to do zobaczenia za niedługo ... oby :P 

5 komentarzy:

  1. Czekam na szybki NEXT!!!
    P.S Zapraszam do mnie:
    Jelsa-czyli syrena i straznik!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na szybki NEXT!!!
    P.S Zapraszam do mnie:
    Jelsa-czyli syrena i straznik!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam twojego bloga ;D ( swoją drogą ... jest boski XD )

      Usuń